Mr. FOX Jeździec bez głowy
Dołączył: 05 Lis 2010 Posty: 211
|
Wysłany: Wto Maj 24, 2011 15:06 Temat postu: Vampire: The Masquerade - Bloodlines |
|
|
Producent: Troika Games
Wydawca: Activision Blizzard
Dystrybutor PL: Licomp Empik Multimedia
Kategoria: cRPG
Światowa data premiery: 16 listopada 2004
Data wydania w Polsce: 26 listopada 2004
tryb gry: single player nośnik: 3 CD
wymagania wiekowe: 18+
Wymagania sprzętowe: Pentium 4 1.6 GHz, 512MB RAM, karta grafiki 64MB, 3.3 GB HDD
Opis gry z Gry-Online.pl:
Kolejna, po Vampire The Masquerade: Redemption, wirtualna interpretacja klasycznego (pen & paper) systemu RPG firmy White Wolf Publishing.
Vampire The Masquerade - Bloodlines jest kolejną wirtualną interpretacją klasycznego (pen & paper) systemu RPG firmy White Wolf Publishing. Głównymi wykonawcami produktu są programiści, którzy stworzyli wcześniej m.in. Arcanum: Of Steamworks and Magick Obscura i debiutancką odsłonę kultowego cyklu Fallout. Akcję osadzono w trójwymiarowym środowisku, prezentowanym z perspektywy pierwszej osoby (FPP). Natomiast renderowaniem oprawy wizualnej zajmuje się zaawansowany „silnik” Source, zaprojektowany pierwotnie dla drugiej części serii Half-Life.
Nieliniowa warstwa fabularna przedstawia nam alternatywną wizję współczesnego Los Angeles, zatopionego bez reszty w mrocznej atmosferze (niebo szczelnie przykryte ciemnymi chmurami, zadymione nocne kluby, przesiąknięte wilgocią kanały, spowite mgłą cmentarze itp.). Właśnie w takim otoczeniu rozpoczynamy drogę na szczyt hierarchii jednego z siedmiu klanów wampirów (np. Nosferatu, Gangrel i Malkavian). Każde stronnictwo oferuje swojemu członkowi specyficzne umiejętności (niewidzialność, nadnaturalna szybkość, kontrola umysłu itd.), determinujące sposób prowadzenia rozgrywki. Bohater może posiadać maksymalnie dwanaście zdolności, ulegających rozwojowi za sprawą punktów doświadczenia. Pomocne w eliminowaniu wszelakich oponentów okazują się jednak nie tylko wspomniane sprawności, ale również rozmaite rodzaje broni (m.in. nóż, katana, pistolet maszynowy i miotacz płomieni).
Ponadto developerzy zaimplementowali system dialogów, oparty o przygotowane wcześniej ścieżki i ukazujący realistyczne emocje na twarzach rozmówców. Do tego dochodzą jeszcze zaawansowane algorytmy Sztucznej Inteligencji i wysoki stopień interaktywności wirtualnego środowiska. Całości dopełnia opcja wieloosobowej zabawy online, traktująca o walkach grup wampirów z łowcami.
Ode mnie:
Nie widziałem tutaj na tym forum żadnego działu z grami grozy (chociaż można by dodać, bo znajdzie się kilka ciekawych tytułów). W związku z tym chciałem napisać temat o mojej ulubionej grze z gatunku horror i jednej z najbardziej ulubionych RPG na kompa.
W Bloodlines zagrałem jakieś pół roku temu na przełomie październik/listopad/grudzień. Jest to moim zdaniem najlepszy klimatycznie okres dla tej gry. Późną jesienią, kiedy dni są coraz krótsze (co wiąże się z szybszym przyjściem nocy), pogoda za oknem pozostawia wiele do życzenia i nawet na spacer porządny wyjść nie można, bo co chwilę pada. Wtedy następuję odpowiedni moment, żeby wykorzystać klimat i atmosferę i zrobić z niej użytek. W sumie, przez cały okres grania w Bloodlines (koło miesiąca) żyłem jak no-life. Po szkole logowałem się na swoją jednostkę centralną i włączałem V:TM-B, po czym zamykałem się w mroczny, a zarazem pociągający świat wampirów.
(W żadnym wypadku nie propaguję takiego stylu życia. Jest to nie zdrowe, pamiętajcie o tym!)
Po dwukrotnym kliknięciu ikonki z ciekawie zinterpretowanym krzyżem Ankh czeka nas, jak w każdej grze, przejście przez kilka reklam, logo producenta, wydawcy itd. Dalej wita nas dosyć surowe, słabe wizualnie menu z interesującą muzyką w tle. Zdziwiłem się na początku, ale nie zastanawiałem się długo nad tym. Ważna była przecież gra. Po wybraniu nowej gry mamy do wyboru swój wampirzy klan.
Mamy 2 możliwości wyboru swojego klanu. Pierwsza polega na psychoteście, który na podstawie waszych zamierzeń dopasuje do waszego stylu gry jeden z klanów. Osobiście nie polecam tej opcji. Wynik „psychotestu” może was czasem zdziwić, albo nie wyjdzie wam klan, którym mieliście zamiar grać. Mi na ten przykład wyszedł klan Nosferatu. Na pewno, chociażby po „Opowieści o upiorze z kina” wiecie, że nie jest to zbyt urodziwy wampir.
Do wyboru mamy klanów:
Brujah (czyt. Bruha), który jest swoistym połączeniem mięśniaka z elokwentnymi predyspozycjami, Gangrel, który w środowisku wampirów jest nazywany klanem dzikusów, Malkavian, który ma opinię chorych umysłowo (i naprawdę, nie odbiega to od rzeczywistości), wspomniany wcześniej Nosferatu, który musi ukrywać się przed ludźmi, bo inaczej złamie zasady maskarady. Oprócz tego są jeszcze klany Toreador, piękni i mądrzy, Tremere – jedyny klan magów oraz Ventrue - „arystokraci”. Po wyborze klanu wita nas drzewko umiejętności naszej postaci. Mamy do wyboru z tego co pamiętam 9 kategorii, w tym 3 to nasze wampirze dyscypliny (umiejętności odpowiednie dla każdego klanu). Mamy do wyboru atrybuty fizyczne, społeczne i mentalne oraz zdolności: talenty, umiejętności i dziedziny wiedzy.
Ale co ja będę spoilował. Przejdźmy do samej gry.
Po pięknej cut-scence, która wprowadza nas w panującą sytuację wśród wampirów mamy 2 opcje. Zacząć misję treningową, w której zostanie pokazane, jak działa świat gry oraz opcję 'już w to grałem, przeprowadź mnie do meritum'. Po tym czeka nas już prawdziwy świat gry.
Grafika
Grafika według mnie stoi na wysokim poziomie. Nieoficjalny patch 7.1 (najnowszy to 7.5) redukuje 99.9% wszystkich bugów, które posiadała oryginalna wersja oraz oferuje patch zmieniający rozdzielczość nawet do dzisiejszych rozdzielczości. Postacie są dopracowane, a gra, mimo że jest z 2004 roku nie sprawia wrażenia dużego opóźnienia względem tytułów na kilka lat później. Postaci są ciekawie zaprojektowane, budynki i dzielnice tak samo.
Dźwięk
Z mojej perspektywy – fana muzyki ciężkiej – muzyka to największy atut tej gry. Motywy muzyczne dzielnic wzbudzają jeszcze większe zainteresowanie. Utwory, użyte w grze, nie są spod jednego gatunku. Występuje tutaj ambient, industrial, rock alternatywny, metal alternatywny, kończąc na gotyckim metalu. Taka muzyka idealnie podkreśla ten mroczny klimat wampiryzmu.
Fabuła/Pomysł/Klimat
Razem z dźwiękiem, fabuła/klimat to największy atut tej gry. Klimat jest po prostu przeboski, a fabuła, mimo że mogłaby być jeszcze bardziej pokręcona i dobra, to stoi na dobrym poziomie. Oprócz głównego motywu (dowiadujemy się o nim już w połowie misji w pierwszej dzielnicy), występują wątki poboczne, które potrafią rozwinąć się aż do paru zadań pobocznych, co również jest bardzo ciekawym rozwiązaniem. Na uwagę zasługuje też fakt, że niektóre zadania nie są ograniczone do jednej dzielnicy. Bywa tak, że zadanie, które zostało rozpoczęte w, np. 1 dzielnicy zostaje rozwiązane w całości w 3.
Grywalność
Tutaj to już wychodzi różnie. Sterowanie postacią nie przysparza kłopotów, system umiejętności jest dosyć intuicyjny. Gra, jako sama w sobie, skierowana do pewnego środowiska graczy, jest całkiem dobrze wykonana.
Jest to całkiem porządny przykład gry, nad którą można nie tylko ciekawie spędzić czas, ale również podszkolić język angielski. Ogółem... po prostu polecam.
PS. Od krótkiego czasu, dzięki jaśkowi_b (jasiek_barcelona) mamy do dyspozycji polskie tłumaczenie patcha 7.5. Mimo, że grając pierwszy raz w V:TM-B nie znałem jeszcze tak obrotnie języka, to myślę, że gra w oryginalną wersję da więcej frajdy. Tłumaczenie jednak na pewno przyda się laikom.
Trailer
Ostatnio zmieniony przez Mr. FOX dnia Pon Cze 06, 2011 20:34, w całości zmieniany 1 raz |
|