Hermes Dr Vink

Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 404 Skąd: Modlin Twierdza
|
Wysłany: Czw Mar 18, 2010 14:11 Temat postu: |
|
|
U mnie w mieście nigdy nie doszło do takiego spotkania . Koledzy nigdy nie chcieli wyjść w nocy na dwór . Straszne historie opowiadaliśmy sobie w dzień, ale to już nie było to samo. Kiedyś u mnie był taki ksiądz, który przeważnie opowiadał nam o diabłach itp. _________________
 |
|
kasztanka Demon morza

Dołączył: 17 Lut 2010 Posty: 102
|
Wysłany: Czw Mar 18, 2010 16:03 Temat postu: |
|
|
wolfman napisał: | Może BPZ to Bractwo Paranormalnych Zdarzeń.
A co do spotkań to robiłem ogniska, co prawda u mnie na podwórku, ale i tak było strasznie, bo jak jest ciemno i się słyszy straszną historię to masakra!!! |
Przyjechałam teraz do mamy w odwiedziny i natknęłam się na stare książki i przy przeglądaniu ich coś mnie tknęło, że to chyba raczej było "biuro"  |
|
Hermes Dr Vink

Dołączył: 11 Wrz 2009 Posty: 404 Skąd: Modlin Twierdza
|
Wysłany: Sob Mar 20, 2010 11:43 Temat postu: |
|
|
Mary_Mary napisał: | Hermes a co wam konkretnie opowiadał o tych diabłach??Ciekawi mnie to... |
Konkretnie to opowiadał, o opętaniach szatana. Historie tego typu, że jakaś babcia prowadziła spokojne życie, lecz pewnego dnia zamordowała całą swoją rodzinę. Opowieści tych było dosyć sporo. Pamiętam jedną dosyć szczegółowo, mogę ją opowiedzieć, choć nie ma ona nic związanego z diabłem.
Pewnej zachmurzonej nocy, mała dziewczynka o imieniu Julia, została sama w domu, gdyż jej rodzice musieli pojechać na pogrzeb, swojej zmarłej przyjaciółki. Julia pozostała w domu tylko ze swoim psem, który jak mówiła jej matka, miał ją bronić. Dziewczynka zamknęła się w mieszkaniu, a następnie postanowiła położyć się spać. Obok niej leżał pies i w razie niebezpieczeństwa, zawsze sprawdzała, czy jest obok niej. Kiedy bardzo się bała, wystawiała rękę pod łóżko, a wtedy zwierzę, zawsze odpowiadało liźnięciem jej dłoni. Julia usnęła, jednak po krótkim czasie, obudziły ją spadające krople z kranu. Wystawiła rękę pod łóżko, a kiedy poczuła liźnięcie, poszła do kuchni i dokręciła kran, choć zdawało jej się, że był już maksymalnie dokręcony. Dźwięki ustały, więc wróciła do łóżka, lecz hałas spadających kropel nie dawał jej spokoju. Przerażona dziewczynka, natychmiast wystawiła rękę pod łóźko i tak jak się jej zdawało poczuła obecność psa. Poszła do kuchni i tak jak w poprzednim przypadku kran wydawał jej się już dokręcony, ale i tak spróbowała jeszcze dokręcić gałkę od kranu. Dźwięki ustały, a ona wróciła cała zdziwiona tą sytuacją, a zarazem była mocno przestraszona. Kiedy usnęła, znów obudził ją ten sam hałas, lecz tym razem postanowiła zobaczyć czy to czasem nie z łazienki dochodziły te dźwięki. Kiedy weszła do środka ujrzała swojego psa, a dokładniej samą jego głowę przybitą do ściany, z której sączyła się krew. Julii stanęło serce w gardle, myślała, że zaraz zemdleje. Powoli upadając spojrzała na lustro, gdzie widniał tekst, napisany krwią- "Psychopata, też potrafi lizać".
KONIEC
Troszkę się rozpisałem . Znam sporo takich historii, jak sobie przypomnę mogę napisać, o ile tylko chcecie . _________________
 |
|